Hormony rzuciły mnie się na mózg. Nie mam co prawda na razie jeszcze ani budyniu, ani haribo pod czaszką (albo mi się tak wydaje), natomiast jestem rozhuśtana emocjonalnie jak emo nastolatka.
Kronopio rozciął sobie łuk brwiowy i miał założonych pięć szwów. Zrobiłam straszną awanturę babci, która się nim wtedy opiekowała - nie dlatego, ze miał wypadek, to się zdarza, ale dlatego, ze nie zadzwoniła ani do mnie, ani do Chrabąszcza i nie powiedziała, że jadą do szpitala. Dowiedziałam się o wszystkim, jak już wracali do domu. Uważam, ze to nie w porządku, ale czy powód do straszliwej awantury?
Druga babcia stroi fochy, więc ryczałam wczoraj przez pół dnia, chociaż jesteśmy przywyczajeni. Ale po prostu strasznie mi było przykro.
A teraz senat ostrzega przed żłobkami: Wczesne dzieciństwo bez mocnej, bezpiecznej więzi z matką i najbliższymi skutkuje zaburzeniami zdrowotnymi i emocjonalnymi dziecka, które kładą się cieniem na całym jego życiu.
To idę ryczeć.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja byłam oddana do żłobka, gdy miałam aż 3 miesiące. Idę poszukać cienia, które położył się na moim życiu, a ja go jakoś do tej pory nie zauważyłam. ;))
OdpowiedzUsuńEeee tam, bylam wychowana pod bacznym okiem rodzicielki i babci i ilez cieni na mnie lezy, to tylko buk jeden raczy wiedziec:))
OdpowiedzUsuńBabci nie rugaj, wazne, ze wziela dziecko i pojechala do szpitala, zamiast dzwonic do Ciebie zajmowala sie dzieckiem, ktore pewnie bylo nie tylko w bolu ale i strachu. No tak se jakos mysle...
Akemi: ja tez chodziłam do żłobka, i jakoś nic nie widzę. Natomiast wkurza mnie (bo dzisiaj jestem bojowo nastawiona), że ktoś, ot tak sobie, nie na podstawie badan naukowych wpędza matki w poczucie winy. No bo halo, o co biega z tym cieniem??? Konkrety poproszę. I to się nazywa: "polityka prorodzinna"??? Pfff
OdpowiedzUsuńStardust: Wiem, tylko ten stres jakoś musiał ze mnie znaleźć ujście. Już sześć razy ją przepraszałam, bo przeciez i tak ona to przeżyła najbardziej.
Niech senta wobec tego siedzi z dzieckiem w domu.
OdpowiedzUsuńlOrenza: A najśmieszniejsze w tym jest to, że protest przeciwko ustawie o żłobkach zainicjowała Fundacja Cała Polska Czyta Dzieciom. Nie wiedziałam, że takie oszołomy tam siedzą...
OdpowiedzUsuńRozumiem, ze fundacja teraz będzie się nazywać: Cała Polska Czyta dzieciom w DOMU.
Melisso, podobno ta pani z Fundacji, która lży żłobki i wyrodne wredne matki pozbywające swych dzieci dostępu do cycka 24h/dobę była po swej żłobkowej traumie "reanimowana" przez 3 lata. Ale czy jednostkowym doświadczeniem nabywa się upoważnień do szczucia całej Polski i wydawania jedynie słusznej opinii nt. obowiązującego w XXI wieku wychowywania, opiekowania się dziećmi - w to śmiem wątpić.
OdpowiedzUsuńPzdr. ;)
Nie byłam w żłobku, a jestem okropnie porąbana. A czy Senat powołuje się na jakąś statystykę, czy tak ot, sobie blubra?
OdpowiedzUsuńCmoki dla Kronopia koło szwów.
Nawiasem mowiąc, mój ojciec i powiediał, że matka trafiła do szpitala, dopiero wieczorem. A trafila w południe. Żeby mi nie przeszkadzać w pracy.
OdpowiedzUsuńAkemi: To była jej trauma? Czy jej dziecka?
OdpowiedzUsuńNielot: Nie wiem, ale statystyk żadnych nie podają. Dzięki w imieniu Kronopia :-)
Lorenza: Mnie nie chciała denerwować, a Chrabąszczowi przeszkadzać w pracy. Żeby było śmieszniej pojechali na Niekłańską, a Chrabąszcz pracuje na Ostrobramskiej. Mógł tam być w 10 minut...
Z tego, co zrozumiałam, to była jej osobista trauma.
OdpowiedzUsuń