czwartek, 21 lipca 2011

W klatce

Odczuwam syndrom zamknięcia. Przez ponad trzy tygodnie byłam z dziećm na wsi, z czego przez dwa odbywaliśmy kwarantannę, bo Kronopio miał ospę. Po powrocie nie zdążyłąm nawet pójść do sklepu, kiedy okazało się, że ospę ma Fama - kolejne półtora tygodnia w plecy.

Od dwoch dni wychodzę z domu, ale niedaleko - poruszam się w promieniu półtora kilometra, cały czas z Famą (bo niby co miałabym z nim zrobić?). Odżywcza jest dla mnie pogawędka z Panią Bułkową, albo przedszkolanką - w ogóle widok DOROSŁYCH ludzi jest ekscytujący.

Za kilka dni wyjeżdżamy nad morze. Mogę doznać szoku na widok otwartej przestrzeni. Chyba, że znowu będzie lało i spędzimy uroczy tydzień zamknięci w domku kempingowym, zwanym szumnie 'holenderskim'. A!A!A!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz