Idziemy przez garaż z zakupami:
- Jaki to uczucie być takim Kronopiem - zastanawiam się - fajne?
- Ja bym się zamienił - stwierdza Chrabąszcz - bardzo fajne
- Ciekawe jak on widzi świat... - myślę na głos
- Ulice widze - komunikuje Kronopio - I auto jedzie... - rozmarza się
Myślę, że być takim kochanym i zaopiekowanym dzieckiem jak Kronopio to naprawdę gratka. Odkrywanie świata pod czujnym okiem rodziców - sama radość.
OdpowiedzUsuńNielot: zazdroszczę mu tego poznawania wszystkiego na nowo. Świat w oczach dziecka jest piękny: kwiaty, kamienie, psie kupy - wszystko jest interesujące.
OdpowiedzUsuńNo, chyba, ze musi jeść galaretę z kurczaka :-)))